Majówka Cyklomaniaków
1 maja to święto ludzi pracy. Jak się okazało Łukasz przeciągnął to święto na cały weekend majowy, w związku z czym to na mnie spadły obowiązki nadwornego fotografa, niestrudzenie dokumentującego nasze tradycyjne treningi. Zadanie miałem o tyle łatwe, że kamera GoPro, którą mi powierzono posiada tryb time lap polegający na seryjnym wykonywaniu zdjęć. Mnie zatem pozostała tylko rola mobilnego statywu. Z przeszło 1000 zdjęć, które udało się pstryknąć, wybrałem te najlepsze… przynajmniej taką mam nadzieję.
P.S. Łukasz nie martw się, Ty nadal jesteś w tym niedościgniony.
Kilka dobrych rad od etatowego fotografa i do dzieła (tu jest przycisk, wciskasz i … samo się robi 🙂
Sekcja MTB nigdy nie śpi.
Początek sobotniej rundy.
Nowe asfalty dla I dywizji.
Cisza przed burzą.
Fotograf #2 nie zapomina o selfie.
Majówka na rundzie.
Syberia to dobry moment żeby naciągnąć grupę.
Atmosfera w peletonie jak zwykle koleżeńska.
Niech się święci 3 maj.
Trzeciego maja Szała na pierwszym planie (dosłownie i w przenośni).
Gibana i jego długo wyczekiwana nowa maszyna.
Wiesław zrelaksowany – takie tempo to miód na jego serce.
Mamy kolejną piękną i uśmiechniętą damę w naszym peletonie.
Czyżby to Janusz Panasewicz prowadził grupę? Nie! To nasz Leszek!
W tych jakże pięknych okolicznościach przyrody…
Finiszujemy…
Jak było? Zajefajnie było!!!
Pełen relaks.
Chcesz wiedzieć co jest modne i PRO? Obserwuj najlepszych.
Marek Bogusiak.