Festive 150, czyli jak nie pyknąć 500.

Festive Festive i po Festive. W zeszłym roku były kilometry, rekordy, bomby, wyróżniane zdjęcia itd. Krótko mówiąc udało się pięknie. W tym też było super. Z małą różnicą – nikt nie pyknął 500 (a może się mylę?). Więc dlaczego było super? Może właśnie dlatego! Pogoda nie dopisała jak rok temu, więc prawie każdy sobie po prostu odpuścił. Zaowocowało to tym, że spędziliśmy dużo czasu na totalnym luzie, najpierw grzejąc rowery w lesie i na szosach, później grzejąc ciała izotonikami czy jakoś tak. Na potwierdzenie mamy zdjęcia. Miłego oglądania. Dajcie znać, jak Wam poszło. Peace!

Wycieczka #1 – 20.12.2014.

Plan był taki, żeby na każdej górce cyknąć fotkę. Jak wiadomo plan planem, a zatrzymać grupę nie jest łatwo...

Plan był taki, żeby na każdej górce cyknąć fotkę. Jak wiadomo plan planem, a zatrzymać grupę nie jest łatwo…

Wycieczka #2 – 21.12.2014.

Dzień później ścieranie bieżnika na asfalcie.

Dzień później ścieranie bieżnika na asfalcie.

Wycieczka #3 – 25.12.2014.

Tego dnia padało. Bardzo padało. BARDZO!

Tego dnia padało. Bardzo padało. BARDZO!

Wycieczka #4 – 27.12.2014.

Dwa dni później było już dużo lepiej. Zaczęliśmy tak...

Dwa dni później było już dużo lepiej. Zaczęliśmy tak…

... a tak było w trakcie. Fajnie?

… a tak było w trakcie. Fajnie?

Tymczasem na dalekim południu...  Marek zachęcał do szosowych pojedynków.

Tymczasem na dalekim południu… Marek zachęcał do szosowych pojedynków.

Wycieczka #5 – 03.01.2015.

W nowym roku jeździło się  ciężej, a i nas trochę nogi swędziały. Pewnie dlatego skończyliśmy w czterech :)

W nowym roku jeździło się ciężej, a i nas trochę nogi swędziały. Pewnie dlatego skończyliśmy w czterech 🙂

Wycieczka #6 – 04.01.2015.

Następnego dnia nie chcieliśmy wyjść na samolubów, więc...

Następnego dnia nie chcieliśmy wyjść na samolubów, więc…

... wystartowaliśmy grzecznie z grupą...

… wystartowaliśmy grzecznie z grupą…

... sporą grupą...

… sporą grupą…

... by w przyjaznej atmosferze przemierzać las.

… by w przyjaznej atmosferze przemierzać las.

Wycieczka #7 – 06.01.2015.

cyklomaniacy_festive_500_150 (10)

Przyjazny trening na tyle zachęcił innych, że po dwóch dniach na zbiórce stawiło się milion osób.

I dobrze.

I dobrze.

Tak.

Tak.

Właśnie.

Właśnie.

No, także...

No, także…

Ten, tego.

Ten, tego.

Była też chwila dla Króla Juliana który wyiginał ciało śmiało!

Była też chwila dla Króla Juliana który wyiginał ciało śmiało!