Trening długodystansowy – relacja

Tydzień temu odbył się pierwszy trening długodystansowy. Tak to wygląłdo.
Niedziela – wstaję rano, sprawdzam pogodę, świeci słońce tak więc zapowiada się idealna pogoda na tak długi dystans. Jem pożywne śniadanie, szykuję rower i jadę na umówione miejsce. Po drodze zastanawiam się ile osób pojawi się na treningu. Gdy zbliżam się do celu widzę rowerzystę, myślę sobie to jest nas już dwóch nie jest źle. Pierwszy pojawił się Jarek, następnie Marcin potem jeszcze jeden Marcin, Michał z Tomkiem oraz Grzegorz z nieistniejącego już “Klubu Dystans”. O 9:40 ruszyliśmy, pierwsze 30 km przebiegło na pogaduchach i podziwianiu pięknych widoków oraz budzącej się do życia przyrody. Kolejne km jedziemy po zmianach, tępo wzrasta. W siedmioosobowym składzie docieramy do Głowna. Pierwsi dziękują nam za wspólna jazdę Michał  z Tomkiem. My pędzimy w stronę Bielaw gdzie jesteśmy po jakiś 15 min. Tam opuszcza nas kolega z “Klubu Dystans”. Zostajemy w  czwórkę i docieramy do Soboty ( zegary pokazują już ok 65 km) gdzie zmieniamy kierunek jazdy na zachód i tu zaczyna się mniej przyjemna część trasy. Jedziemy pod wiatr lecz współpraca układa się wyśmienicie więc dajemy radę. Na horyzoncie zaczynają pojawiać się chmury które nie wróżą nic dobrego. Po dotarciu do Piątku (geometryczny środek polski) robimy sobie krótki odpoczynek. Niestety pogoda nie jest dla nas przychylna, słońce zaszło i nie pokazało się do końca trasy. Jadąc w kierunku Góry św. Małgorzaty walczymy cały czas z wiatrem który hula po okolicznych polach i miota przy okazji nami. Gdy docieramy na miejsce skręcamy o 90 stopni i kierujemy się na Modlną (na zegarach już 100 km). Jedziemy trasą na Stryków gdzie odbijamy na Swędów dalej na Łagiewniki i na Łódź. Podczas wycieczki nie obyło się bez kryzysów; bólu w plecach czy chwil zwątpienia. Ale udało się, trasa przejechana w całości. Dystans jaki pokonaliśmy to ok 135 kim plus dojazd z/do domu. Tym co byli dziękuje za wspólną wycieczkę! Osoby które nie dojechały a są zainteresowane, zapraszam na następną edycję treningu długodystansowego _ który już wkrótce !!!
Pozdrawiam Grzegorz.