Trek test days 2020 by Artur
Ostatni weekend upłynął pod znakiem dni testowych u lokalnego dilera Treka czyli Exim Bike. Do dyspozycji były cztery modele, po dwa szosowe i MTB. E-bike’i z zasady nas nie kręcą, więc do testów wybraliśmy trzy tradycyjne rowery: Emonda, Domane i Supercaliber. Artur objechał dwa z nich i podzielił się wrażeniami.
Artur i Supercaliber
Ciekawą koncepcją wyróżnia się spośród innych, wyścigowy full Trek Supercaliber! Posiada on nietypowe rozwiązanie jeśli chodzi o zamontowanie w ramie tylnego amortyzatora! Jest to bardzo estetyczna konstrukcja ale przede wszystkim bardzo wydajna. Umożliwia nam zyskiwanie na zjazdach w porównaniu do sztywnej ramy ale przy zachowaniu jak najmniejszych strat podczas wymagających podjazdów. Praktycznie nie ma efektu „bujania” na podjeździe jest najbliżej hardtrail’a.
Nie jest to kompromisowe rozwiązanie, jeśli objeżdżaliśmy górskie maratony lub trudne XC na sztywnej ramie i jedyna blokada przed wskoczeniem na fulla był strach przed stratami na podjeździe czy płaskim, to ta konstrukcja pomogła te obawy rozwiać. Do tego geometria ramy i trakcja opon przy dosyć szerokich obręczach, sprawia że tym rowerem jeździ się po prostu bardzo komfortowo, a do tego jest to wyścigowa maszyna do XC/XCM.

