Kiedy coś poszło nie tak. Najbrzydsze stroje kolarskie w historii. Część 1.
Peleton barwny mknie, ku naszej radości serca. W szczególności entuzjazm pojawią się zimą, kiedy sparaliżowani pogodą (nawet jak jest ciepło to mokro) widzimy profi na piaszczysto-pustynnych eskapadach. Zazdrość o promienie słońca, vel brak witaminy D, rekompensujemy przy odbiornikach TV.
Ale również, niczym wytrawny sokół, „łowimy” nowinki. Bez problemu „łykamy” wszystko co pokażą; ramy, koła, kaski, okulary, buty, no i ciuchy. Tu potrafią pojawić się niespodzianki. Nie zawsze miłe, to inna sprawa. Rzekłbym, że to tradycja, iż w sezonie przynajmniej jeden zestaw jest zaprzeczeniem kolarskiej elegancji. To żaden żart. Kolarze to dandysi sportu. Nie dorówna im piłkarz z żelem na głowie, ani tenisista z frotką na nadgarstku (doprawdy gdzie się podziali naśladowcy Agassiego?). No może golfista, ale on ma przeważnie głupią czapkę bez kopuły, a więc w zasadzie to daszek z opaską. Co znaczy ni mniej ni więcej, że wygląda niedorzecznie. Tak więc kolarz nosi się ze stylem. Rzekłbym, że jest pedantyczny (nogi ogolone zawsze chyba, że jest się Saganem). Do tego kaski, ramy dobrane do strojów. I nagle, w tym dystyngowanym ładzie i harmonii, eksplodują wizje sponsorskie. Często szalone, stanowiące przejaw niedookreślonego stylu artystycznego. To zastanawiające, jak takie potworki zyskują akceptuję, u osób decyzyjnych.
Tak się złożyło, że w tym roku projektanci zestawu Etix z dodatkiem Lidl’a postanowili rzuci rękawicę i wedrzeć się przebojem do TOP 10 Najgorszych Stroi w Historii Profi! Ze względu na dobrze dysponowaną konkurencję, mieli bardzo trudne zadanie. Nie to, że ktoś jest stronniczy. Zresztą sami zobaczcie.
LE GROUPEMENT
Moro Gender – w zasadzie wyprzedzili epokę. Dziś bojówki gender spokojnie mogły by tą „panterkę” założyć.
CASTORAMA
Jeśli jednak poczułeś się mechanikiem, stolarzem, ogrodnikiem alias Adamem Słodowym, to zawsze możesz na trening założyć strój roboczy. W gratisie efekt wizualny zwany „ramieniem Herkulesa”.
CASINO AG2R
Jeśli jednak, chcesz odwiedzić Las Vegas i nie masz kasy na strój Elivsa, to w przejawie desperacji możesz sięgnąć po opcję ekonomiczną.
FOOTON
Dla zwolenników Bonda, a w szczególności miłośników „Goldfinger”, „Man with the golden Gun” oraz „Golden Eye”, pozłacane „cacuszko”.
POLTI
Ok, jeśli ktoś lubi piaski Sahary to tu w wydaniu z dodatkiem alg w gratisie.
COAST
Z takim logo sponsora nie wiele można zrobi sensownego, to fakt. Na szczęście grupa ciuchami straszyła krótko, nie przejeździła całego sezonu, przekształcając się w Bianchi. Na Tour’ze Ullrich starował już w ciuchach celeste. Swoją drogą, co to był za Tour!
LOTTO
Lotto jest klasą samą dla siebie. Przez wiele sezonów raczyli nas wysublimowanymi artystycznymi wizjami artystycznymi. Ponieważ zakładam ryzykowną tezę, iż dbamy o swój wzrok, to ograniczę się jedynie do motywu egipskiego.
NERI SOTTOLI
Po co najmniej dwóch udanych projektach VINI FANTINI pojawiło się „coś takiego”. W projekcie zużyto zapewne wszystkie mazaki fluo, jakie były dostępne na biurku. GIOCATTOL
ANDRONI GIOCATTOLI
Rozumiemy, że sponsorzy wymagają, ale są granice. Takie „coś” i to w Italii, mekce designu!
ETIXX QUICKSTEP + LIDL
No i tegoroczny „piękniś”. Na tle konkurencji, nie wygląda aż tak źle, bo Łukasz zdjęcia robił 😉 Jak się nie weźmie za to fachowiec, to od razu gorzej prawda?
A Jean Delatour?!…
https://cdn.globalauctionplatform.com/08fada83-b471-4c79-b4ca-a55b010375f5/33d871ee-d1ed-46e6-aec4-0292b7d9c937/original.jpg
A może pójść za ciosem i zrobić TOP 10 Wszechczasów, ale tych The Best?
Faema
Cafe de Columbia
Reynolds
Molteni
7-Eleven
Brooklyn
Buckler
St. Raphael
WordPerfect
Domo-Frites
???…
Niecierpliwcze, nie poczekałeś na cz. 2. Dzięki za inspirację, materiał jest na kilka odsłon 🙂
Subiektywnie dla was. Nie są brzydkie są oryginalne.
Stroje takie jak castoramy, casino czy footon wyróżniają się z tłumu nijakich barw klubowych i o to przecież sponsorom chodzi.
Oryginalne nie musi być brzydkie. Mały konkurs na najgorszy ciuch z naszego podwórka ;). Mam tu namyslo barwy teamowe, nie czyjś prywatny ciuch żebyśmy nie byli zbyt okrutni…
Fajne porównanie, lecz większość prezentowanych strojów pochodzi z lat 90-tych. W ogóle to tamten design był kiepski, nie podobał mi się wtedy, bo łączył na strojach zbyt wielu kolorów.