W ostatni piątek 6 grudnia na cmentarzu “Doły” pożegnaliśmy wspaniałego kolegę Zbyszka Gibkiego ps.”Gibas”. Odszedł od nas nagle i niespodziewanie wspaniały mechanik , człowiek o “złotych rękach”służący swoją pomocą o każdej porze dnia i nocy, potrafiący naprawić absolutnie wszystko z czego zmontowany był rower . Zbyszek miał niespotykaną wśród braci kolarskiej wiedzę historyczną…